Zależnie z czym, jak serwowane mogą stanowić naprawdę ucztę nawet dla wybrednych. Wszystko opiera się właściwie na ... no właśnie ciasto naleśnikowe, farsz, zwyczajne podsmażenie, czy zapiekanie z dodatkami, jednak chyba wszystko jest ważne. To już pozostawiam Twojej inwencji.
W tym blogu już o tym było, ten przepis niech stanowi, tak jak i pozostałe, motorek napędzający Twoją wyobraźnię i potrzeby Twoich "stołowników", co sprawi mi, jak zawsze, wielką satysfakcję i "radochę", tak jak i moim "poświęcającym się przy talerzach" Dziewczynom w domu.
Przepis jest jak zwykle może i za dokładny, ale zgodnie z założeniem, ma być pomocny również, a może głównie(?) kuchcikom.
Składniki.
Ciasto naleśnikowe.
* 300ml twarogu mielonego( w
wiaderkach);
* 3 jaja;
* 3 rodzaje mąki,, po 100 g:
krupczatka, kukurydziana, pszenna (typ 500);
* 300 -400 ml wody gazowanej;
* 200 -300 ml mleka;
* 75 ml oleju z ryżu;
* 1 łyżeczka soli morskiej.
Farsze.
A
* 300 g pieczarek;
A
* 300 g pieczarek;
* 150 g cebuli;
* 100 ml śmietany do zup i sosów
(% dowolny);
* 1 łyżeczka maizeny;
* 1 łyżeczka masła klarowanego;
* sól, pieprz do smaku.
B
B
* 500 g szpinaku mrożonego;
* 2 jaja;
* 2 średnie cebule;
* 2 jaja;
* 2 średnie cebule;
* 2 ząbki czosnku;
* 50 ml śmietany (jw);
* 1 łyżeczka masła klarowanego;
* sól, pieprz do smaku.
C
* 500 g , farszu jak do pierogów
ruskich + 50 ml śmietany (jw.).
D.
* 200 g farszu grzybowego jak do
uszek + 50 ml śmietany (jw.).
E
*200 g rozdrobnionego mięsa
rosołowego z kurczaka;
* 2 średnie cebule;
* 100 ml śmietany(jw.);
* sól, pieprz do smaku.
- - - - - - -
Dodatkowo ale niekoniecznie:
* ok. 200 g twarogu mielonego;
* kilka plastrów sera żółtego.
Wykonanie.
Z podanych składników zrób ciasto naleśnikowe, odstaw by „dojrzało”, przed smażeniem dolej, jeśli trzeba, wody mineralnej gazowanej.
Wykonanie.
Z podanych składników zrób ciasto naleśnikowe, odstaw by „dojrzało”, przed smażeniem dolej, jeśli trzeba, wody mineralnej gazowanej.
Naleśniki
najlepiej smażyć już po wykonaniu farszów.
Po
dodaniu oleju, smarowanie patelni jest zbędne, należy tylko
każdorazowo zamieszać ciasto przed wylaniem ciasta na patelnię.
Farsze.
A.
Pieczarki i cebulę pokrojone w jak najcieńsze plasterki (!) podduś
na maśle dopraw, dodaj śmietanę z dokładnie rozmieszaną maizeną,
jeszcze chwilę podduś. Odstaw.
B. Tego farszu:
B. Tego farszu:
nie mogło zabraknąć, jego smak jak i przyrządzanie, jest
niezmienne od moich lat dziecięcych. Na maśle zeszklij pokrojoną
bardzo drobno cebule, dodaj zamrożony szpinak, przykryj, po zupełnym
rozmrożeniu, poduś ok 5 minut do odparowania wody, dopraw solą i
pieprzem, po 1-2 minutach odstaw, dodaj śmietanę z porządnie
rozbełtanym w niej jajkiem, czosnkiem zmiażdżonym praską, szybko
i dokładnie wymieszaj, na małym ogniu ciągle mieszając doprowadź
do całkowitego ścięcia jajek. Odstaw.
C.
Śmietanę dodaj do tego farszu (myślę, że ten farsz jest już Tobie znany), tuż przed dodawaniem do naleśników.
D.
Ten farsz to była pozostałość po świątecznych uszkach, jako sam
w naleśniku był dobry, ponadto okazał się doskonałym dodatkiem
do kombinacji „ na życzenie”.
E.
Ten
farsz to odzysk „po rosołowy” z mięs, rozdrobnionych i zamrożonych.
Po rozmrożeniu wykorzystuję czasem również do robienia pierożków
do rosołu, w miejsce makaronu.
Cebulę
drobno pokrojoną należy zeszklić, dodać mięso jeszcze zamrożone,
po lekkim podduszeniu dodać śmietanę i jeszcze chwilę poddusić.
Odstaw również.
Pozostaje tylko już:
również
dodawać do nadzienia, lub kłaść na wierzchu podczas podsmażania.
Do
podsmażania naleśników używam z reguły patelnię grillową, nie
tylko ze względu na kształt (!) tym razem również.
Można
również robić naleśniki na słodko, ale to już chyba standard
naleśnikowy, który tu pomijam.
Nie spotkałam się z tego typu ciastem na naleśniki... Czy twaróg nie sprawi, że ciasto będzie hmmm ciężkie / zbite??
OdpowiedzUsuńNie obawiaj się, naleśniki będą super, nawet gdybyś zdecydowała się na naleśniki tzw. "biszkoptowe".
UsuńKoniecznie muszę wypróbować przepis :)
UsuńAle pyszności Kaziu
OdpowiedzUsuńwykonam w/g Twojego przepisu. Oj czuję, że mi posmakują.........pa
muszę spróbować :) u nas w domu naleśniki schodzą co do jednego, ile by nie usmażyć :) Kaziku, dziękuję za fajny przepis, wypróbuję go :)
OdpowiedzUsuń