niedziela, 18 sierpnia 2019

Szarlotka mojej Mamy

Powrót do lat dzieciństwa, wczesnej "młodości", czyli lat 50-60 ubiegłego (już!) wieku. Niezapomniane wypieki Mamy, wspólne oczywiście, a potem .. gorzka herbata lub kawa, szachy , .... no i wspominana, z sentymentem, "nasza "szarlotka, zapach cynamonu rozchodzacy się po podwórku w okresie wakacyjnym, no i czasem wołania sąsiadów ".. zostało jeszcze nieco szarlotki ?!" Może to dziś śmiesznie brzmi, ale wtedy "wiedzieli sąsiedzi, jak kto i na czym siedzi". Nie było potrzeby zamykać drzwi, gdy wyskakiwało się do ogródka po coś, ( takie były za budynkami, dziś tam Urząd Wojewódzki). Wtedy pod ręką nimal, były świeże warzywa, jabłka opadające, materiał na szarlotkę, czasami pieczomą kilka razxy w tygodniu, ... ze składników dostarczanych przez sąsiadów i przy ich pomocy. Rzekomo im "nie wychodziły" takie jak " Sielskie". Prawda była inna, po prostu nasz dom (czyli mieszkanie), był czasem "świetlicą" naszego domu/budynku. Czasem to było mile, ale czasem ..., "wkurzające". No, ale to już inna historia.
SKŁADNIKI
Ciasto kruche
  • * 1,0 kg mąki Krupczatki;
    * 1 szklanka cukru;
    * 20 g proszek do pieczenia;
    * 300 g margaryny KASIA lub masła.
    * 1 opakowanie cukru wanilinowego/waniliowego;
    * 6 żółtek;
    * 4 łyżki śmietany 18 %;
Jabłka
    * 1,5 -2 kg jabłek winno-kwaśnych;
    * 1szkl cukru (dodać wg zawartosci cukru w jabłkach pamiętając, ze na zimno inaczej odczuwamy smak!);
    * 1 -2 łyżki cynamonu mielonego (ilość wg upodobania, ;
    * 4 łyżki skrobi, lub mąki ziemniaczanej;
    * 1 szkl. wody.
    WYKONANIE
    Ciasto
    Margarynę/masło, jaja, śmietanę dobrze schłodzone, po ddaniu cukru i cukru wanilinowego/waniliowego dokladnie wyrobić na jednolitą masę. Ddawać stopniowo mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, wyrobić ciasto. Ciasto najlepiepiej wyrbiać robotem planetarnym, lub ręcznym robotkiem z końcówkami do ciasta,
    po wyrobieniu należy odstawić do lodówki na ok 2 godziny.
    Dzielimy ciasto na dwie części, pieczemy dwa placki{ jeden w blasze głębokiej, drugi o takich samych wymiarach, na blasze plaskiej, wyłożone obie papierem do pieczenia. Temperatura 180º C, z termoobiegiem, czas ok 20 minut do uzyskania jasno brązowej barwy ciasta.Moja blacha ma wymiary 36x26 cm.
    Jabłka
    Jabłka obrane, pozbawione nasion szatkujemy na niezbyt cienkie plastry, zasypujemy cukrem,stawiamy na minimalnym ogniu garnek stawiając na krążku dystansowym , prażymy do uzyskanie masy gęstego dżemu, lekkie "purkotanie" wystarczy po mniej więcej 1 godzinie dolewamy 1 szklanke wody z rozpuszczoną skrobią/maką ziemniaczaną i cynamonem, po doprowadzeniu do wrzenia.wyłączamy płomień, a gar pozostawiamy na krążku.
    Zakończenie
    Na upieczoy placek w głębokiej blasze wykładamy podstudzoną juz masę jabłkową, przykrywamy drugim placjkiem, pozostawiamy na kilka godzin, najlepiej do nastepnego dnia. posypujemy cukrem pudrem , można z dodatkiem cynamonu.
    Uwaga:"górny placek kroimy na kwadratowe porcje, nastepnie uzywamy plastikowego noza, by nie zniszczyć powłoki nieprzzywieralnej blachy, bowiempapier nie jest wystarczającą osłona.
    (Ta uwaga to dla niedoświadczonych "cukierników").
    Dodatkiem najlepszym bedą: niesłodzona kawa lub herbata, tak raczyliśmy się tym deserem przed wielu wielu laty, siadając do kolejnej partii szachów.

2 komentarze: