W latach tzw. szczenięcych patrzyłem na osoby rozpływające się w
zachwycie nad ikrą, czy mleczem z solonego śledzia, który surowy dalej
jest dla mnie niezbyt zjadliwy.
Wiedziałem, że kiedyś będę musiał
spróbować tego smakołyku, chociażby po to bym mógł mówić o nim
cokolwiek.
Kilkanaście lat temu dokonałem pierwszej konsumpcji, w stanie
niemal surowym. Smak był owszem, ale musiałem , jak zwykle zresztą,
dokonać swoich małych przeróbek, udoskonaleń, przemian.
To jedna z nich.
Składniki.
*
0,5 kg ikry ze śledzia solonego;
*
3-4
cebule
(wielkości jajka kurzego);
* 50-75
ml octu winnego(jabłkowego);
* ½ łyżeczki
pieprzu zielonego, świeżo zmielonego;
* 150
ml oleju słonecznikowego lub z pestek winogron);
*
50 ml oliwy;
*
szczypta czosnku granulowanego("w trzy palce");
*
szczypta(„w trzy palce”) cukru;
*
2 łyżeczki papryki słodkiej mielonej.
Dodatkowo
można:
* pomidor
suszony;
* pastę
chili;
*
świeżą paprykę, owoc;
*
musztardę łagodną.
UWAGA:
próby
(nie
tylko moje)
z octem spirytusowym skończyły się niepowodzeniem ,"kawior"
wyszedł gorzki.
Wykonanie.
Wykonanie
podaję przy zachowaniu proporcji wg podanych wyżej składników.
Ikrę
wypłucz
kilka razy, lekko oczyść z błonek, wymocz przez 3 godziny, co pół
godziny zmieniaj wodę, następnie jeśli trzeba porozrywaj płaty
ikry i zalej bardzo ciepłą wodą przegotowaną wodą (2 szkl
wrzątku + 2 szkl. zimnej) i pozostaw do całkowitego wystudzenia.
Odcedź
dokładnie, usuń resztę błonek, zalej octem, wymieszaj, co jakiś
czas przemieszaj, po 1 godzinie odcedź, przelej zimną ,
przegotowaną wodą, pozostaw na sicie do całkowitego spłynięcia
wody, możesz lekko wycisnąć. Jeśli są jeszcze resztki błonki,
usuń je, ale „ bez paniki” jeśli coś pozostanie.
Cebulę
pokrój, bardzo drobno (!!) ale nie ucieraj na tarce, lekko posyp
cukrem wymieszaj, po 10 minutach przepłucz przegotowaną , zimną
wodą, pozostaw na sicie do spłynięcia wody, możesz lekko
odcisnąć.
W
naczyniu niepochłaniającym zapachu, wymieszaj ikrę z pieprzem i
szczyptą czosnku granulowanego (nie używaj świeżego(!)pozostaw na
4-6 godzin, po czym wlej oba oleje i całość wymieszaj i wkładaj
do słoiczków. Możesz do jednego dodać drobno posiekane suszone
pomidory, do następnego pastę chili ... tylko z czuciem(!),
musztardę, czy świeżą drobno posiekaną paprykę.
Do
spożycia „kawior” już po
12 godzinach gotowy, ale lepszy po
24.
Przechowuj
w lodówce, nie dłużej niż 10 dni. Nie jest to trwały produkt.
Jeśli masz większą ilość ikry, może ona stać posolona dłużej
i część zrobić możesz później, np. po
świętach.
Jest
to jedna z wielu odmian „kawioru” mojego stałego dodatku na
świąteczny stół, ale nie tylko na świąteczny.
Doskonale
smakuje z pieczywem chrupkim, razowym lub z grzankami z tosta, jako
śniadanie, nawet bardziej mi smakuje bez dodatku masła (!).
P.S.
Wielokrotnie miałem okazję jeść prawdziwy kawior, biały, czarny, czerwony i może to zabrzmi dziwnie, ale nie wiem czym zachwycają się jego smakosze. Być może mam plebejskie podniebienie ;-)).