sobota, 30 lipca 2011

Dynia chili

Składniki
* 8 kg dyni z późnego zbioru, twardej , (pukana w skorupę musi „dzwonić”,UWAGA nie tzw."pastewna", która jest  b twarda; ¹)
* 0,5
l octu 6%
* 0,25
octu winnego (własny!)
*
sól,  cukier jest niepotrzebny do dyni (!)
* po 20 dag
włoszczyzny (marchew, pietruszka, seler);
* 10 dag
cebuli (2-3 szt śr. wielkości);
*
czosnek (po ząbku na słoik);
*
szczypta cynamonu;
*
goździki (po 1 na słoik);
*
ziele angielskie(po 3-4 na słoik);
*
liście laurowe (po 1 na słoik);
*
pasta chili ( najlepiej własnego wyrobu, bez konserwantów) lub chili mielone;
*
jeśli mamy własne chili z ogródka to również małe strąki  możemy użyć jako dekorację słoika i dodatkowe „ zaostrzenie”.
¹)
-nie nadaje się, nawet po przetworzeniu jest b.twarda, „nie jadalnie”.
UWAGA: wypróbowałem w ubiegłym roku z dynią hokkaido, ciekawie nawet wyszło.
Wykonanie
Zalewę przygotowujemy tradycyjnie, ale bez ziela i listków laurowych, z całej włoszczyzny, cebulę po przekrojeniu dodajemy pod koniec gotowania. Po wyjęciu jarzyn dodajemy cynamon wlewamy ocet i już nie gotujemy(!) Proporcje jak do innych marynat wg własnego smaku. .
Z dyni wycinamy kulki lub pół-kulki (są takie łyżeczki); albo w słupki (wycinaczem do gniazd nasiennych jabłek) na całą grubość twardej warstwy dyni, aż do skóry.

Ja dyni nie obierałem, tylko umyłem powierzchnię przed wykrawaniem.

Surowe (!) kulki, słupki (słupki na stojąco) wkładamy do słoików (po dżemie).

Dodajemy do każdego słoiczka: 3-4 ziarna ziela, +listek laurowy,
ząbek czosnku(obrany),  oraz ok. 1/4 - 1/2 łyżeczki pasty chili (lub zmielonego),+goździk, (+strączek chili, niekoniecznie ale jako dekoracja).
Napełniamy słoiczki
w miarę ciasno do załamania górnej części kształtu słoika (ok2 cm od wieczka. Zalewamy (może być zalewa zimna nawet) do 1 cm ponad "wkład".
Pasteryzujemy ok.10-12 min(!).
Robiłem ten „frykas” pierwszy raz („z głowy”) w 2005 roku. Obdzieliłem  kilkoma słoikami rodzinę i znajomych, nie mówiłem co to jest, prosiłem o opinię. Hurra!!!  prosili o przepis (miałem problem robię zawsze na "wyczucie" rzadko 2x tak samo. a nawet jak gotuję to córka  próbuje. Trzeba, jak mówi " trzeba tylko dodać jeszcze talerz").
 Twierdzono nawet, że w słupkach to... marchewka(!), na dynię nikt "nie wpadł"!!!
Eksperymentuj.
 Dynię hokkaido po wycięciu kulek (można w kostkę)trzeba pogotować  w minimalnej ilości wody, około5 minut, potem włożyć gorące do słoików i dalej bez zmian, jak ze zwykłą dynią.  

Uwaga: jeśli zdecydujesz się na zrobienie dżemu z dyni, nie będzie odpadów po wycięciu kulek/słupków, bo pozostałości  zużyjesz do dżemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz