Sos ten jest już nieco wyższym stopniem wtajemniczenia dlatego podaję go osobno, chociażby ze względu na możliwości jego zastosowania, o czym piszę niżej. Po to by zachęcić i Ciebie do jego wykonania wstawiam kilka fotek w kolejności wykonywania, co mam nadzieję, zachęci Cię do "podwyższenia" swoich umiejętności, a zobaczysz , że jest to zupełnie proste w wykonaniu, jak i finansowo wcale nie nadwyrężające portfela.
Tutaj dopiszę, kiedyś nawet sos ten dodałem do kurczaka pieczonego w panierce z suszonych warzyw i mączki grzybowej ... nic więcej Ci nie powiem, wypróbuj, ręczę że nie pożałujesz.
Składniki.
* 5 dag słoniny lub smalcu;
* 10 dag chudego boczku wędzonego;
* 10 dag dowolnej kiełbasy grubo mielonej;
* 10 dag cebuli;
* 5-8 śliwek suszonych;
* 3 ogórki kwaszone (6- 8cm);
* ok ¼ szkl mąki kukurydzianej; (można skrobia kukurydziane),
* 4-5 szt kapeluszy grzybów suszonych;
* 1 łyżka majeranku,
* 1/2 łyżeczki estragonu;
* 5-7 ziaren jałowca;
* 5-7 liści laurowych;
* gałka muszkatołowa;
* ok ¼ łyżeczki zmielonego pieprzu naturalnego;
* 2 kostki bulionu wołowego;
* 1 ząbek czosnku;
* 10-15 kawałków (tzw „ósemek”) jabłka suszonego;
- sól w miarę potrzeby; ¨¹)
- ok 1,0 l-tra wody.
UWAGA głównie dla początkujących kucharzy:
¨¹) - jeśli sos będzie za mało słony możesz dosolić, mięso już wchłonęło sól, więc nie bierz „poprawki ”na dosolenie mięsa.
Wykonanie.
Zalej grzyby letnią wodą , pozostaw na noc, rano uzupełnij wodę do ok 0,75 l i gotuj na wolnym ogniu do zmniejszenia ilości wody do 0, 5 l, dodaj 1kostkę bulionu, i gotuj dalej do zmniejszenia płynu do 0,25 l.
Grzyby wyjmij wystudź , pokrój w cienkie paski, a do wywaru dodaj drugą kostkę bulionu rozpuść ją i odstaw.
Na patelni wysmaż pokrojoną w słupki słoninę na lekki brąz, wrzuć pokrojone w słupki: boczek, kiełbasę oraz w piórka cebulę, smaż do lekkiego zbrązowienia dodanych składników,
dodaj „ósemki” jabłka, liście laurowe, jałowiec (możesz ziarna lekko pognieść), pokrojone w paski śliwki, około szklanki wody, wymieszaj i na wolnym ogniu doprowadź do wrzenia.
Do bulionu po gotowanych grzybach dodaj mąkę, posiekany ( nie przez praskę!) czosnek oraz majeranek, estragon i pieprz, wymieszaj dokładnie i wlej na patelnię (prawdopodobnie jednak jak i ja, musisz użyć na tym etapie już nieco większego naczynia), lekko całość wymieszaj i duś ok 15 minut.
Dodaj pokrojone w słupki ogórki, gałkę startą (5-8 potarć na tareczce) i jeszcze podduś ok 10 minut. Jeśli sos będzie za gęsty, możesz dolać nieco wody.
Jeśli trzeba dopraw solą, pieprzem.
Podawaj z kaszą gryczaną, mięsem pieczeniowym, zrazami, „bitkami”, a nawet z samymi kluskami kładzionymi czy kopytkami.
Spotkałem się z przepisami w których dodawano dla poprawy smaku (jak i do rozrzedzenia sosu), śmietany ale nie uważam ze swej strony tego dodatku za właściwy. Chyba że całość zostanie spożyta od razu.
Można, jeśli sos zostanie spożyty w ciągu dwóch dni, zastosować mleko 0,5 %, tego sposobu próbowałem z wynikiem zadowalającym tak smakowo jak i optycznie, lecz na drugi dzień czasami nastąpiło już oddzielenie mleka od całości, czyli sos zwarzył się.
DOPISEK, który dodaję po sprawdzeniu.
Jeśli w trakcie robienia sosu stwierdzisz, że może go być za dużo, to przed dodaniem jabłka i ogórka odłóż "nadwyżkę" i po wystudzeniu śmiało możesz ją zamrozić. Rozmrażanie rób w naczyniu z dodaniem odrobiny wody, dodaj od razu jabłka i ogórki, po doprowadzeniu do wrzenia całość jest gotowa, smak ten sam co świeżo zrobionego sosu.
Zamrażanie robię w pojemnikach po mięsie porcjowanym, wyłożywszy je uprzednio folią spożywczą, po zamrożeniu już bez pojemnika wkładam w opisany woreczek do mrożonek i mam zgrabną, zawsze taką samą kostkę łatwą do ułożenia w zamrażalniku.
Jak patrzę na te patelnie, parujące rarytasy to czuję zapach i zrobiłam się głodna jak...nie wiem co! Mistrzu, normalnie skład sosu zachwyca i też szkoda by mi było psuć smaku śmietaną. Musze sobie zapisać ten pomysł koniecznie
OdpowiedzUsuńWilczyco, z tymi "tytułami" nie przesadzaj bo są mocno na wyrost, zapraszam jeszcze na "dodatek" ;-)) do tego sosu.
Usuńskromność przemawia. To nie wyklucza faktu, że masz głowę pełną pomysłów i nie boisz się eksperymentować.Brawo! Pozdrawiam :)
UsuńPo sprawdzeniu dodałem na końcu dopisek, który śmiało może każdy zastosować.
OdpowiedzUsuń