Jednak jeśli chodzi o śledzenie ww. działań, to doszedłem do wniosku, że śledzenie na talerzach ma lepszy skutek, tak więc zapraszam do kolejnej wersji tej królewskiej rybki.
Składniki.
*
40 dag śledzi już odfiletowanych (mogą być a la matiesy);
*
20 dag cebuli;
*
1 owoc papryki czerwonej;
*
½ łyżeczki papryki słodkiej mielonej
*
¼ łyżeczki papryki mielonej ostrej (lub Pasty chili);
*
150-200ml oleju słonecznik./ z pestek winogron/ z ryżu (nie
rzepakowy!);
*
50 ml konc. pomidorowego;
*
¼ łyż pieprzu zielonego świeżo mielonego;
*
słoiczek 200 ml kaparów (lub Kaparów polskich).
Wykonanie
Śledzie
dokładnie wypłucz, włóż do świeżej wody i po15 minutach zmień
wodę, jeśli trzeba powtórz cykl, do uzyskania pożądanego stopnia
nasolenia. Gotowe płaty a la matiesy nie potrzebują zbyt długiego
moczenia. Cebulę pokrojoną w piórka, sparz przelewając na
durszlaku wrzątkiem, następnie wystudź pod strumieniem wody,
przepłucz porządnie wodą przegotowaną, ale zimną(możesz dodać
kostki lodu do wody. Odsącz dokładnie. Ja odwirowuję cebulę w
wirówce do sałaty. Kapary odsącz, zalewę pozostaw.
Paprykę
pokrój w nieregularną kostkę, zeszklij na 200ml oleju, dodaj
koncentrat i nieco zalewy kaparowej, całość doprowadź do wrzenia,
dodaj pieprz, obie papryki mielone(lub słodką i PASTĘ), całość
wystudź i zmiksuj. Połącz z cebulą i osączonymi „kaparami”. Dodając zalewę staraj się jak najmniej dolewać, tak by uzyskany sos nie był zbyt rzadki.
Płaty
śledzi wysuszone w papierowym ręczniku, pokrój w poprzek na 1,5-2
cm kawałki w odpowiednim naczyniu wymieszaj z wykonanym „sosem”,
odstaw na parę godzin, w chłodne miejsce.
Jak
każde śledzie, zalecam: najlepiej zrób wieczorem, a jedz
następnego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz