niedziela, 22 grudnia 2013

Kapusta wigilijna pani Febronii

  W mieście moim jest słynna (nie tylko w nim), szkoła ucząca zawodowego gotowania i kelnerki. Kiedyś w latach mojej młodości były to Zasadnicza Szkoła Gastronomiczna i Technikum Gastronomiczne, dziś jest to Zespół Szkół Gastronomicznych im. Febronii Karamać. Wspaniałej Kobiety, nauczycielki zawodu, kultury zawodowej etc.etc.- potem i dyrektorki szkoły-, czyli wszystkiego co wiąże się z szeroko pojętym zawodem gastronoma przez duże "G". Przez uczniów nazwana czasem "Babcią Karamać", a to ze względu na wielkie serce jak i stawianie wysoko poprzeczki, jak mniemam.
 Nie byłem Jej uczniem, ale ze względu na zawód mojej ś.p. Mamy jakoś stało się tak, że stały się chyba bardzo dobrymi znajomymi, a szczególnie podczas herbatek w domu u pani Febronii, które przyrządzał doskonale Jej mąż, gdy obie Panie wymieniały się pomysłami na coś nowego. Dziś mogę powiedzieć, że była to chyba "przyjaźń spod fajerek kociołków i patelni". Szkoda, że na skutek niezbyt przyjemnego  splotu wydarzeń w naszej historii (kraju) zaginęły wszystkie notatki sporządzone przez moją Mamę, które były częstokroć "dziećmi" tych spotkań u pani Febronii, przy ul. Krzywoustego.
 Przepis jest banalnie prosty tak w składnikach jak i wykonaniu, a zapewniam, smak niezapomniany: lekko słodkawy, ale nie do opisania słowami.
  Z pewną pomocą swojej Rodzinki, przypomnę dziś jeden z przepisów wigilijnych, kto wie, może jutro jeszcze zrobię, po (?) latach.

Składniki (proporcje z których otrzymuje się ok 2000g gotowego dania). 
* 1000 g kapusty kiszonej;
* 500 g cebuli;
* 1000 g marchwi;
* 250 g masła;
* 1000 g pieczarek;
* - sól, pieprz naturalny świeżo mielony.
Wykonanie.
Kapustę jeśli trzeba, można lekko opłukać ( proponuję dobrze odcisnąć najpierw i kwas zachować, żeby potem można było dodać jeśli zajdzie potrzeba).
Podlej kapustę lekko wodą, gdy osiągnie możliwie temperaturę wrzenia, dodaj 1/3 masła i duś na minimalnym ogniu, po ok 30 minutach dodaj startą na gruby wiór marchew.
W międzyczasie:
- na 1/3 masła podduś skrojone na bardzo cienko pieczarki, ale tylko do odparowania wody(!). Dodaj do kapusty.
- na pozostałej 1/3 masła zeszklij cebule pokrojoną w piórka, do momentu „chwytania brązowienia”. Dodaj do kapusty. 
Dopraw solą i pieprzem.
Duś jeszcze ok 1 godziny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz