poniedziałek, 11 lipca 2011

Moje blogowanie, początki

Do założenia własnego bloga skusiło mnie kilka osób, czy będę im za to wdzięczny, ... nie wiem, może ośmieszę się. Może to będzie kompletna klapa(?). Przecież o komputerze mam pojęcie tylko "jakie-takie".
Potrafię pisać , a właściwie klepać w klawisze, wstawić fotki ... i to chyba wszystko.
Aha, rzekomo potrafię gotować i czasem rymować, no i jeszcze kilka rzeczy , ale "o tem potem".
Dziś już zmęczyło mnie to kombinowanie założycielskie.

2 komentarze:

  1. Cieszę się ,że jakimś cudem znalazłam tego bloga, Jestem pod ogromnym wrażeniem propozycji kulinarnych, bogactwa ziół, przejrzystości opisów. Przyjaciele mieli rację ,takim talentem trzeba się podzielić z innymi:-)Potrawy niewyszukane, na przeciętny portfel , atrakcyjne i ładnie się prezentują na talerzu, co ważne składniki swojskie ,nie muszę zastanawiać się gdzie mogę kupić to ,czy tamto i czym się to je:-) Czasami szuka się czegoś oryginalnego, żeby ugościć przyjaciół, tu znalazłam przynajmniej kilka takich reprezentacyjnych potraw;-) Kompozycje składnikowe ekstra, no i jeszcze ten ogród ziół, podziwiam. Takie odżywianie z pewnością jest zdrowe. A steki w kapuście w przyszłym tygodniu wypróbuję;-)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że znalazłaś mojego bloga, jeśli będziesz częściej zaglądać i korzystać z przepisów, podwójnie będę się cieszył, a za komentarze, potrójna radość mnie dopadnie. Czwarty raz będę się cieszyć, gdy odwiedzisz mojego drugiego bloga, pozostawiając i tam ślad swoich odwiedzin.
      Pozdrawiam, miłego "weeckendu" i następnych dni również z uśmiechem.
      Kazik

      Usuń