Kalafior niekoniecznie kolorowy

Czas wielkiego spożywania jajek nadchodzi, proponuję więc coś jeszcze z przekąsek nie tylko na stół Wielkanocny. Danie proste ale efektowne, znikające szybko ze stołu.
Składniki.

* 1 duży kalafior ;
* 200 ml majonezu
* 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
* sól, cukier, pieprz naturalny;
* 6 jaj ugotowanych na twardo.
KOLORY, każdy na ok. 200ml wrzątku
* ¼ łyżeczki kurkumy (żółty kolor);
* 1 łyżka soku z buraków (różowawo-fioletowy, wrzos)
* 1-2 łyżki soku ze szczawiu (lekko zielonkawy);
* 1 łyżka soku z marchwi (lekki oranż);
- w ostateczności można barwniki spożywcze.

Wykonanie. 

Poodcinaj z kalafiora małe różyczki ( wielkości 50 gr -1 zł),w osolonej i lekko posłodzonej wodzie gotuj na pół twardo (ok5-8min), jeśli chcesz "kolorowo" to pod koniec wyjmij kilka różyczek z gotowania i zanurz w zabarwionej wodzie. "Barwniki" dodaj do wrzątków po odstawieniu z ognia, a kalafiorki zanurzaj na 2-3 minuty kontrolując nasycenie kolorem. Wszystkie kolory( biały też )hartuj, każdy osobno, w lodowatej przegotowanej wodzie najlepiej z dodatkiem kostek lodu).
Część białego kalafiora pognieć lekko i delikatnie wymieszaj z pieprzem i częścią pietruszki i majonezem, wyłóż na półmisek. Jaja pokrój na połówki/ćwiartki, ułóż na wierzchu, pomiędzy nim poukładaj różyczki kolorowe ( wg własnej fantazji), uzupełnij resztą pietruszki i gotowe.
Z pozostałości kalafiora robię zupę krem z grzankami, na kostce bulionu warzywnego z dodatkiem szklanki mleka. Jako postna zupa smakowała wszystkim domownikom.
Można też te pozostałości pokroić i zamrozić do późniejszego użytku.