Miały być dzisiaj na "lekki obiad" smażone rybki, ale "komuś" przypomniało się , oczywiście z "dziwną miną: " ... ciekawe, czy kiedyś w końcu zjemy to twoje, znane tylko z opowiadań i wspomnień, halászlé (wym: holasli) ...". Ryby co prawda wczoraj, po wędkowaniu, zostały oprawione i doprawione, ale takimi przyprawami, które nie były szkodliwe dla zmiany repertuaru.
No i co miałem robić. Tylko karpia musiałem dokupić, bo szczupak jednak jest za "chudy", a poza tym wolimy go w innym "zestawieniu".
Zupę tą jadłem kilkakrotnie na Węgrzech i za każdym razem była inna, chociaż miała tą samą nazwę, dopiero na puszcie, Imre wyjaśnił mi, że w każdym regionie jest ona faktycznie inna. On robił właśnie tą, którą Ci proponuję niżej, przecieraną, która i mnie przypadła najbardziej "do żołądka", podawana z białym, odrywanym ( nie krojonym!) od całego bochenka chlebem. Nic innego nie pasuje do tego dania i nic tak nie przypomina mi tamtych lat na węgierskiej prerii.
No tylko brakuje zapachu dymu przenikającego do kociołka i ceramicznej miski na drewnianym stole pod chmurką ...
Składniki
*
1,0 kg ryb słodkowodnych (tzw. drobnicy);
*
1,0 kg karpia (szczupak, sandacz, lin);
*
10 dag marchwi;
*
10 dag pietruszki;
*
10 dag cebuli;
*
5 dag selera;
*
200 ml koncentratu pomidorowego;
*
1 łyżka (20g) papryki słodkiej mielonej;
*
½ łyżeczki papryki ostrej mielonej; ¹]
*
3 liście laurowe;
*
3 ziarna ziela angielskiego;
*
szczypta gałki muszkatołowej;
*
200- ml śmietany do zup;
*
1-2 żółtka surowe; ²]
*
- pęczek kopru lub natki pietruszki;
*
- sól, cukier, (opcjonalnie:pieprz zielony);
*- wodę w ilości takiej by zupa miała konsystencję ciasta naleśnikowego. ____________________________
*- wodę w ilości takiej by zupa miała konsystencję ciasta naleśnikowego. ____________________________
¹]
- możesz użyć Pasty chili ,
tylko użyj „z czuciem”, bo dodać można, ale ująć już nie.
;)
²]
– nie jest to konieczne, jak
mi się wydaje (po kilku próbach !) bardziej zagęszcza zupę.
Wykonanie.
Ryby
dokładnie oczyść, odetnij łby, małe ryby pozostaw w całości,
duże podziel na dzwonka, ok 1,5 cm grubości.
Sporządź wywar z warzyw z dodatkiem ziela i listków, prawie rozgotowane wyjmij, liście i ziele pozostawiając w wywarze i zmiksuj z dodatkiem niewielkiej ilości wody, odstaw.
W wywarze obgotuj dzwonka (jak do ryb w galarecie, czyli ok. 5-7 minut)) w lekko osolonej, minimalnej ilości wywaru, dodając grubsze części kopru lub natki pietruszki. Po wyjęciu ryby i delikatnym usunięciu ości pozostaw dzwonka pod przykryciem aby zbytnio nie wystygły.
Łodyżki kopru, pietruszki liście i ziele pozostaw i do garnka wrzuć teraz łby, część ogonową większej ryby tej krojonej w dzwonka i drobne ryby (możesz je podzielić na mniejsze kawałki ale staraj się nie ciąć ości) uzupełnij wodą do 2-3 cm
ponad poziom wsadu. Gotuj do mocnego rozgotowania ryb tj. ok 30 - 40 min. Łby wyrzuć, oraz liście i ziele z wywaru, a ryby oraz koper, natkę przetrzyj przez sito. Podczas przecierania, przelewaj sito wywarem z ryb i warzyw, co znacznie ułatwia przecieranie., możesz użyć niewielką ilość wrzątku, jeśli przetarte ryby będą zbyt gęste. Przecieraj do czasu gdy już nie będzie przecier przechodził przez sito, nie przejmuj się dużym "odrzutem".
Zmiksowane warzywa połącz z przetartymi rybami, uzupełnij wodą do uzyskania konsystencji nieco rzadszej niż ciasto naleśnikowe, gotuj ok 10 minut dodaj koncentrat, obie papryki i gałkę sól; cukier, czyli już dopraw do smaku.
Rozprowadź żółtko ze śmietaną, dodaj do zupy, zagotuj.
Podawaj na gorąco z wkładką z dzwonka rybnego, posypane koprem lub natką i białym pieczywem.
Pieprz dodaj wg uznania, chociaż nie jest zbytnio potrzebny, ale w tym przypadku można złamać zasadę: " nie pieprz gdy ostro papryczysz" i na talerzu pieprz każdy można dodać
Sporządź wywar z warzyw z dodatkiem ziela i listków, prawie rozgotowane wyjmij, liście i ziele pozostawiając w wywarze i zmiksuj z dodatkiem niewielkiej ilości wody, odstaw.
W wywarze obgotuj dzwonka (jak do ryb w galarecie, czyli ok. 5-7 minut)) w lekko osolonej, minimalnej ilości wywaru, dodając grubsze części kopru lub natki pietruszki. Po wyjęciu ryby i delikatnym usunięciu ości pozostaw dzwonka pod przykryciem aby zbytnio nie wystygły.
Łodyżki kopru, pietruszki liście i ziele pozostaw i do garnka wrzuć teraz łby, część ogonową większej ryby tej krojonej w dzwonka i drobne ryby (możesz je podzielić na mniejsze kawałki ale staraj się nie ciąć ości) uzupełnij wodą do 2-3 cm
ponad poziom wsadu. Gotuj do mocnego rozgotowania ryb tj. ok 30 - 40 min. Łby wyrzuć, oraz liście i ziele z wywaru, a ryby oraz koper, natkę przetrzyj przez sito. Podczas przecierania, przelewaj sito wywarem z ryb i warzyw, co znacznie ułatwia przecieranie., możesz użyć niewielką ilość wrzątku, jeśli przetarte ryby będą zbyt gęste. Przecieraj do czasu gdy już nie będzie przecier przechodził przez sito, nie przejmuj się dużym "odrzutem".
Zmiksowane warzywa połącz z przetartymi rybami, uzupełnij wodą do uzyskania konsystencji nieco rzadszej niż ciasto naleśnikowe, gotuj ok 10 minut dodaj koncentrat, obie papryki i gałkę sól; cukier, czyli już dopraw do smaku.
Rozprowadź żółtko ze śmietaną, dodaj do zupy, zagotuj.
Podawaj na gorąco z wkładką z dzwonka rybnego, posypane koprem lub natką i białym pieczywem.
Pieprz dodaj wg uznania, chociaż nie jest zbytnio potrzebny, ale w tym przypadku można złamać zasadę: " nie pieprz gdy ostro papryczysz" i na talerzu pieprz każdy można dodać
Jeśli w sporządzeniu dania pomogą Ci foty, to ...
przygotuj wywar z tych składników, pamiętając, że paprykę pokrojoną dodasz już na końcu, możesz nawet surową dodać na talerz.
5 -7 minut gotuj dzwonka
teraz te rybki...
... wrzuć do tego samego wywaru, na 30- 40 minut ...
... w międzyczasie powyjmuj ości, ale delikatnie...
... żeby uzyskać takie gotowe wkładki...
...po przecieraniu i połączeniu warzyw, ryb i doprawieniu w garnku ...
gdy już będzie gotowe, to już tylko na talerze.
Smacznego, teraz już dasz sobie radę, prawda?
ciekawe danie:)
OdpowiedzUsuńZapewniam Cię i smaczne. Dziś mogę powiedzieć: moja Lepsza Połowa, czyli Naczelna, stwierdziła, że "... zupka jest wcale, wcale ... po drugiej "dolewce", a jadła pierwszy raz zupę rybną w takim wydaniu.Tamte, kiedyś, jadła "z grzeczności".
UsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie jadłam takiego dania z łososia, ale jestem przekonana, że jak najbardziej z czasem go wykonam. Ja jestem zdania, że bardzo fajnie sprawdza się przepis na sałatkę makaronową z pieczonym łososiem https://mowisalmon.pl/przepisy/pieczony-losos-mowi-i-salatka-makaronowa-z-warzywami/ i muszę przyznać, że jest on bardzo smaczny.
OdpowiedzUsuń