Kiedyś robiłem gofry, ale nieco inaczej niż te które proponuję, stąd nazwa "gofry bis".
Tamte gofry były inspirowane innymi przepisami, można było robić na ich bazie inne kombinacje, ale o tym wkrótce.
Składniki.
*
50 dag mąki tortowej;
*
50 dag mąki kukurydzianej;
*
5 jaj;
*
ok 5 dag margaryny do pieczenia (można tylko masło zastosować);
*
ok 5 dag masła;
*
20 g proszku do pieczenia (1 opakowanie);
*
16 g cukru wanilinowego (1 opakowanie);
*
2 szkl mleka;¹)
*
ok 2 szkl wody gazowanej (może być zwykła);¹)
*
½ - ¾
szkl cukru; ²)
*
¼ łyżeczki soli.
Uwagi:
¹)
– mąki różnie wchłaniają płyny, być może trzeba będzie
nieco zwiększyć ilość mleka lub wody;
²)
– można więcej, ale weź pod uwagę dodatek jaki podasz.
Wykonanie.
Oba
tłuszcze (lub tylko masło) rozpuść, wystudź.
Mąki
obie, cukry, żółtka, sól i wystudzony tłuszcz zmiksuj z mlekiem
i wodą. Odstaw na ok 2 godz, dodaj ubitą na sztywno pianę, proszek
do pieczenia, wymieszaj wszystko na wolnych obrotach, odstaw na czas
rozgrzania gofrownicy.
Ciasto
powinno być bardziej gęste niż naleśnikowe, mniej więcej
gęstości jogurtu czy śmietany.
Czas
pieczenia jest uzależniony od mocy gofrownicy więc go nie podaję.
Moja gofrownica nastawiona na 4-5, po 7-8 minutach daje gotowe gofry.
Tym
razem podałem dodatkowo, oprócz bitej śmietany (której zabrakło)
ze sporządzonymi na szybko sosami typu ”przegląd lodówki”:
pozostała mi śmietana do zup po przedwczorajszej pomidorowej, oraz
nie całkiem opróżnione słoiczki z dżemami (oczywiście
własnymi!): jagodowym i żurawinowo-jabłkowym. Tak powstały poza
śmietaną bitą, dodatkowo dwa sosy, a trzecim był sam mus z
ubiegłorocznych malin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz