czwartek, 11 sierpnia 2011

Langosze nadziewane

  Kuchnia węgierska kojarzy się najbardziej z gulaszem, bograczem, leczo, a najbardziej papryka wszechobecną w każdej niemal potrawie. Podczas kilkukrotnych wypadów na Węgry najpierw "turystycznych" potem już do przyjaciół, poznałem kilka ich wspaniałych potraw tak neutralnych jak i ostrych, a także słodkich, przygotowywanych dla domowników i na puszcie dla przyjaciół.
 Langosze, te proste, są raczej znane z barów, nie będę więc pisał o składnikach podstawowych, tu podobieństwo dwóch z nich do naszych kopytek jest widoczne, pozostałe to już właśnie typowe (chyba ?) dla tej rozkoszy podniebienia, tyle że te proste (gastronomiczne) robi się z nieco rzadszego ciasta.
 Podam przepis na takie, jakie wcinaliśmy w domu przyjaciół, pod piwo rozmawiając w języku ówczesnego "obozu dobrobytu", również obrazkowym (rysując) i na migi. Nadzienie bywało różne, nawet z samą cebulą i serem białym (twarogiem) mielonym mięsem+żółtym serem i różnymi innymi kombinacjami. Podam jedną z nich.
  Warto zauważyć, ze jest to danie bardzo proste w wykonaniu, a ma dodatkową zaletę: można zrobić więcej, nawet zamrozić zawinięte w folię aluminiową, podgrzać w plenerze w popiele ogniska(!), na grilu(!) lub, po odwinięciu, w mikrofalówce. Smakuje zupełnie jak paluch świeżo sporządzony. Sprawdziłem wszystkie wersje.
Składniki
Ciasto:
*
0,5 kg ziemniaków ugotowanych i przepuszczonych przez praskę;
* 0,8 kg mąki pszennej (stosuję pół na pół z kukurydzianą);
* 0,25 ml mleka;
* 7 dag drożdży;
* 10 ml oleju;
* 1 łyżeczka cukru;
* 1 łyżeczka soli.
 

Nadzienie:
*
10-15 szt cienkich kiełbasek (frankfurterki, kabanosy, ewentualnie dowolne parówki);
* 15-20 dag sera żółtego.
 

Sos:
*150 ml majonezu;
*10 ml pasty chili; ¹)
* 20 ml musztardy;
* 30 ml koncentratu pomidorowego;
* 10 ml sosu sojowego(lub 5 ml maggi +10 ml  octu jabłkowego/winnego);
* ½ łyżeczki kardamonu mielonego.Do smażenia:
*
1,0 l oleju do smażenia, najlepiej ryżowy lub kukurydziany, ze względu na wysoką temperaturę dymienia (zużycie ok 150-200ml).
----------------------------------------
¹) - patrz mój przepis: „Pasta chili”
lub
 ¼ łyżeczki chili mielonego dobrze namoczonego w 10 ml octu winnego.
Wykonanie
Ciasto.Z podanych składników wyrób ciasto tak jak drożdżowe i pozostaw do wyrośnięcia. 
Nadzienie.Kiełbaski podziel wzdłuż na 2, jeśli są dłuższe przekrój na ok 10cm kawałki.
Sos.Wszystkie składniki dobrze wymieszaj i dobrze wystudź. Zrób wcześniej by się dobrze „przegryzł”.
 Z ciasta formuj, na posypanej lekko mąką desce, prostokątne placki grubości ok. 1 cm (wielkości: długość kiełbaski x szerokość, dodając po 2 cm wokół, patrz foto). Pędzelkiem namoczonym w wodzie posmaruj całość widocznej powierzchni (ułatwi to dobre sklejenie) ułóż słupek kiełbasy , ściśle(!) sklej i formuj paluch przez lekkie potoczenie na desce. W szerokim (min 26 cm) rondlu rozgrzej olej, wkładaj paluchy, jednorazowo tyle, by zajęły połowę średnicy naczynia. Smaż na średnim ogniu, na złoty kolor.
Podczas smażenia patykiem bambusowym (do szaszłyków)  możesz przebić na wylot palucha (patrz foto) zapobiegnie to w pewnym stopniu pękaniu ciasta jak i powstrzyma samowolne obracanie się smażonego langosza.            
 Uwaga, pierwszą porcję paluchów (zrób cieńszą warstwę ciasta dla 1 szt, do sprawdzenia),możesz zrobić grubszą, po to aby sprawdzić czy ciasto nie rozklei się lub nie pęknie podczas smażenia.
Nie powinno to nastąpić ale ... gdy robisz pierwszy raz to lepiej sprawdzić.
Serwuj na gorąco, z sosem podanym w miseczce.
                                                            SMACZNEGO

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz