No
i minął czas wyczekiwania, dziś spełnienie obietnicy.
Moja Ikra szczupacza już nawet w pamięci została przetrawiona, dziś
otworzyłem słoiczek z wątróbką, pełen obaw, wyłożyłem na
talerzyk, powąchałem … obiecujący aromacik, czyli na razie
dobrze. Widelec w rękę, kromeczkę ulubionego razowca z dziurkami
leciutko masłem zakrytymi ...
Szkoda, że tak mało zrobiłem.
Szkoda, że tak mało zrobiłem.
Składniki.
*
20 dag wątróbki z szczupaka;
*
100 ml pasty pikantnej z bazylią; ¹]
*
1 łyżka koncentratu pomidorowego;
*
25 ml oleju z ryżu;
*
1 cebula (wielk. jaja);
*
2 ziarna ziela angielskiego(lekko zgniecione) lub jałowca;
*1
łyżeczka octu jabłkowego;
*
4 liście laurowe;
*sól,
szczypta cukru.
------- ------- -------
------- ------- -------
¹]
- idąc na skróty, można ketchup pikantny z dodatkiem
bazylii.
Wykonanie.
Wątróbkę
po dokładnym umyciu podziel na cząstki, obsmaż szybko na oleju,
odłóż na talerzyk. Na tłuszczu podsmaż pokrojoną w krótkie
piórka cebulę, dodaj wszystkie składniki, poduś ok 5 minut,
wystudź lekko , dodaj ocet, wymieszaj. Przełóż wszystko do
odpowiedniej wielkości słoiczka, razem z wątróbkami. Pasteryzuj
(85-90º
C) ok
10 minut. Po wystudzeniu trzymaj najlepiej w lodówce, a po 10-14
dniach życzę smacznego. Ja swoją zjadłem dziś, po 17 dniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz