niedziela, 8 kwietnia 2012

Baranek '12

 Tegoroczny baranek, z dwójką dzieci ...





Rogi i oczy są z suszonych  śliwek.

3 komentarze:

  1. A ja mam inny patent na to, żeby baranki były puchate. Małe kawałki zmrożonego masła, przeciskam przez kuchenny ręczniczek (musi być lniany lub bawełniany). Wykręcone przez ręcznik runo zbieram wykałaczką i umiejscawiam na baranku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadziu, każdy sposób dobry, tylko Twój jest chyba bardziej pracochłonny, można masło przecisnąć przez rzadsze sitko do herbaty. Jest też inny sposób: baranka bez runa dobrze schłodzić, a maślane ciepłe runo wyciskać na niego strzykawką, przez dość grubą igłę nieco skróconą. Sprawdziłem oba, na ten wpadłem przypadkowo, poprawiając kiedyś coś w trakcie tworzenia baranka, potem "poleciałem" po całym. Zrobienie runa zajęło mi mniej niż 10 minut. Teraz robię to w pięć minut, przy czym mogę jednocześnie robić nawet duże korekty.
      Pozdrawiam.

      Usuń