poniedziałek, 3 października 2011

Ogórki ostatnie

 Przepis ten powstał  faktycznie dwa lata temu, po zbiorze plonów na działce. Miedzy innymi było ok 2 kg ogórków, piwnica załadowana również ogórkami pod różnymi postaciami.
 Pozbierałem w głowie wszystkie znane mi przepisy ( i moje własne) na ogórki, pousuwałem niektóre składniki, dodałem inne "przemyślałem przewidywalny smak" ... wyszło 5 słoiczków, tych nieco większych, po majonezie.
Przepis zapisałem i wrzuciłem w archiwum, zaznaczając, że przepis po raz pierwszy dokonany.
 Ponad pół roku później zdążyłem ostatni słoik "fotknąć" przed dokonaniem jego likwidacji przez moje pełne poświęcenia "Degustatorki". Faktycznie, te ogórki okazały się strzałem w dziesiątkę.
Składniki
- 1,5 kg <(około); ogórków różnej wielkości (najlepiej malutkie) z ostatniego zbioru;
- 1 papryczka ostra (npFresno);
- 3 jabłka b. kwaśne (odm.zimowej);
- 2½ łyżeczki ziaren gorczycy;
- 5 ząbków czosnku;
- 5 szkl wody;
- 1 szkl octu 10%;
- 1łyżeczka cukru;
- 3 łyżki soli + 2 l wody;
- 10 liści laurowych;
- 15 ziaren pieprzu (rodzaj wg upodobań);
- 1½ łyżeczki ziaren kardamonu;
- korzeń imbiru wielkości kciuka;
oraz:
- 5 słoików średniej wielkości.
Jeśli jesteś posiadaczem świeżej bazylii cytrynowej lub cynamonowej to 5 łodyżek, nawet z kwiatami.
Wykonanie 
Z 2 l wody zimnej i 3 łyżek soli sporządź solankę.
Ogórki nakłuwaj na całej powierzchni, włóż do solanki na ok 4 godziny.
Zalewa:
5 szklanek wody i 5 liści laurowych gotuj ok.30 minut, dodaj ocet i cukier, zagotowuj, wystudź, liście usuń.
Jabłka pokrój na 8 części, usuń gniazda nasienne, ogórki wyjmij z solanki i podziel do słoików wg wymiarów. Do każdego słoika dodaj: jabłka, po 1 liściu laurowym, po 1 ząbku czosnku; po 3 ziarnka pieprzu; po 1/5: kardamonu, gorczycy, imbiru oraz papryczki.
Możesz dodać świeże łodyżki ziół.
Wlej do słoików zalewę dzieląc po równej ilości (tej samej wysokości zalewy w słoikach), jeśli trzeba uzupełnij wodą przegotowaną.
Zakręć, pasteryzuj 10 minut.
Jakie będą w smaku ... wspaniałe , inne niż zawsze , robione tradycyjnie.
Jak większość nowych przetworów robiłem i te ogórki na „wyobraźnię smakową”, a wg niej:
powinny być leciutko kwaśnawo-ostre (o polszczyzno!), zajeżdżać nieco kardamonem i imbirem.
Chociaż robiłem je kiedyś pierwszy raz okazały się wspaniałe, przeszły nie tylko moje oczekiwania. Teraz już na stałe weszły w repertuar przetworów i robione są też ze zbiorów właśnie ostatnich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz