poniedziałek, 21 listopada 2011

Pizza Kazika

 Rzekomo każda pizza jest tą oryginalną. Nie twierdzę, że moja jest tą oryginalna, ale bardzo przypomina mi pizzę jedzoną w latach dziecięcych. Tamta była naprawdę oryginalna,  jeśli chodzi o składniki, jak i powietrze wokół stołu, miejsce i ręce Babci która je robiła.
Składniki.
Ciasto:(na 6 krążków śr. 28-29 cm)
* 5 dag drożdży;
* 1,2 kg mąki pszennej;
* 50 ml oleju;
* 0,6 l wody mineralnej niegazowanej;
* 30 ml piwa jasnego;
* 2,25 dag cukru;
* 3 dag soli;
Obłożenie:
* 75dag pieczarek;
* 40dag boczku wędzonego;
* 30 dag kiełbasy dowolnej;
* 15 dag cebuli;
* 3 duże pomidory;
* po 50 ml koncentratu pomidorowego i keczupu;
* bazylia, oregano, sól, papryka ostra,( czosnek granulowany, ale nie konieczne).
Można użyć również dowolną paprykę pokrojoną w paski.
Obłożenie podałem akurat takie, ale tu panuje pełna dowolność, poza kilkoma tradycyjnymi składnikami.
Wykonanie.
Porządnie wyrobić ciasto (mnie zajęło to ok 30minut), wygnieść dokładnie (!!!) powietrze w cieście, włożyć do lodówki na 12 godzin (ostatecznie wystarczy 6-8), odrywać kawałkami formować pizzę ale NIE WAŁKOWAĆ, formować ręcznie (!), chyba że użyjemy wałeczka karbowanego. Można ciasto podzielić już na 6 części. Jest to o tyle łatwe, że otrzymana waga ciasta wyniesie lekko ponad 1820g, jedna porcja to ok 308g)
Podkład z tej ilości ciasta doskonale pokrywa blachę/formę do pizzy o średnicy 28-29cm, jakich użyłem, na obrzeżach pozostawić należy lekko podniesiony brzeg do wysokości formy. Jeżeli nie mamy formy można zrobić nieco mniejszą z czterech warstw folii aluminiowej, formując ją na talerzu., albo na papierze do pieczenia uformować kółko zawijając lekko brzegi w lekki rulonik

Boczek i kiełbasę pokroić należy w jak najcieńsze plasterki ( pomaga uprzednie ich zamrożenie i elektryczna maszynka do chleba), cebule kroimy w piórka, pomidory (obrane ze skórki) w plastry,

Podkład smarujemy mieszanką keczupu z koncentratem pomidorowym posypujemy bazylią, rozkładamy warstwę pieczarek, lekko posypujemy czosnkiem (tu pełna dowolność!) warstwę kiełbasy, cebuli, lekko solimy, boczek, posypujemy papryką ostrą, oregano, przykrywamy folią w której robimy widelcem kilka dziurek. Pieczemy przykryte alu/folią w temp. ok 250 stopni ok 15 minut z termo obiegiem, w połowie lub na drugim poziomie (od dołu licząc) piekarnika. Odkrywamy, posypujemy serem oraz oregano, polewamy keczupem, wstawiamy już bez folii na ok 10 minut, po wyjęciu układamy na wierzchu pomidory i mamy gotowe danie.

Dodanie pomidorów po upieczeniu jest chyba lepsze, nam w kolejnym wykonaniu tak właśnie lepiej smakowało, chociaż można wyłożyć je na pizzę także tuż po odkryciu folii.

2 komentarze:

  1. Kazik, to masz jedną pizzę z przeszło kg mąki?
    Czy 6?
    A jeśli sześć, to co robisz z pozostałymi? Zamrażasz?

    Ja w ogóle nie używam formy, tylko blachę z piekarnika podsypuję mąką, lub rozciągnięte w palcach ciasto układam na papierze do pieczenia.
    Nie nie przeszkadza, lekko zaburzony kształt, ale jak komuś przeszkadza, to można sobie pomóc, "odrysowujac" kształt od pokrywki, albo talerza.
    Jestem na etapie wywalania różnych przydasiów, bo mi juz zaczyna miejsca brakować i co otwieram szafki, to mi wszystko leci na pysk.

    OdpowiedzUsuń
  2. Agik, napisałem, że 6 sztuk o wymiarach i wadze... Nie próbowałem zamrażać, po prostu nie było takiej potrzeby. Spróbuję jednak zamrozić jeden placek bez obłożenia, jeśli zdążę przed ... zniknięciem w czeluściach Wiedźmowatych.
    Mam dwie takie blachy i wykorzystuję je, nie tylko do pizzy ale i do układania naleśników przy smażeniu, potem po nałożeniu farszu układam nich. Trzymam w piekarniku, razem z trzema patelniami (rożne gabaryty) i wokiem. Mieszczą się bez problemu wraz ze standardowym wyposażeniem piekarnika. Co do miejsc w szafkach, to mam jeszcze luzy. Może dlatego że sam w nich trzymam porzadek, Wiedźmom nie udaje się poskładać wszystkiego

    OdpowiedzUsuń